Hałda powstawała przez ok. 100 lat – tyle czasu trwa wydobycie melafiru w Rybnicy Leśnej. Teraz, gdy jest już nieczynna, przeszła wartą prawie milion złotych metamorfozę i powoli zamienia się w bujny las.
Na hałdzie przez lata składowana była ziemia oraz materiał skalny, nie nadający się do dalszej przeróbki. Aż w końcu urosła z tego pokaźna góra, mająca 50 metrów wysokości i ponad 5 hektarów powierzchni.
– Po wyłączeniu hałdy z użytku zaczęliśmy zamieniać ją w las, zgodnie z projektem rekultywacji. Aby zwrócić ten teren naturze – mówi Lesław Kowalczyk, dyrektor Techniki Górniczej w Kopalniach Surowców Skalnych w Bartnicy, do których należy rybnicka kopalnia.
Zanim jednak hałdę obsadzono drzewkami, trzeba było przeprowadzić szereg prac przygotowawczych. M.in. odpowiednio ją uformowano, przysypano właściwą dla drzew glebą, użyźniono. Zbudowany też został specjalny system do odprowadzania wody deszczowej, zabezpieczający hałdę przed nadmiernym namakaniem. Jednocześnie wyposażono ją w instalację do nawadniania gleby, aby drzewka miały stały dostęp wody. Cały rekultywowany teren ogrodzono. Dopiero wtedy byłe zwałowisko zostało obsadzone małymi świerkami, modrzewiami, bukami, brzozami i innymi gatunkami drzew, wskazanymi przez nadleśnictwo. Takimi, by zalesiona hałda stała się naturalnym uzupełnieniem sąsiadującego z nią lasu. Posadzono aż 18 tys drzewek.
Wszystkie te prace kosztowały prawie milion złotych.
– Jesteśmy jedną z nielicznych w Polsce kopalń surowców skalnych, która przeprowadziła tak dużą i kosztowną rekultywację nieczynnej hałdy w kierunku ekologicznym – mówi Jakub Madej, prezes Kopalń Surowców Skalnych w Bartnicy. – W związku z tym, że kopalnia leży na cennym przyrodniczo terenie, wszystkie nasze działania na rzecz środowiska muszą być dostosowane do wysokich wymogów tego obszaru – dodaje.
Młody las wymaga teraz opieki i pielęgnacji, więc 18 tysięcy drzewek jest regularnie odchwaszczanych, nawożonych i podlewanych. Co ciekawe, proces ich podlewania też został rozwiązany ekologicznie. Wykorzystywana jest bowiem do tego deszczówka, odprowadzana z kopalni. Ta woda się nie marnuje, tylko w odpowiednich ilościach kierowana jest na hałdę, gdzie nawadnia rosnące na niej drzewa.