Nie troje, a czworo dzieci z rodzin mających trudną sytuację wyjedzie na obóz sportowy. Dzięki łańcuchowi dobrych serc.
Odzew na apel Piotra Wierzbickiego, trenera siatkówki, organizatora obozu, który prosił w wałbrzyskich mediach o wsparcie dla dzieci, przerósł wszelkie oczekiwania! – Po prostu brak mi słów wdzięczności! Sam nie wierzę, że to dzieje się naprawdę. Dziękuję wszystkim! – cieszy się Piotr Wierzbicki.
Ten były zawodnik Victorii Wałbrzych, obecnie trener siatkówki i nauczyciel wychowania fizycznego w SP nr 5 na Podgórzu, zaledwie tydzień temu zaapelował w wałbrzyskich mediach o wsparcie dla trójki dzieci, które marzą o wyjeździe na obóz sportowy, ale to dla ich rodzin zbyt duży wydatek. – To, co się stało po moim apelu, przerosło najśmielsze oczekiwania! Rozdzwoniły się telefony. Mieszkańcy Wałbrzycha i innych miejscowości na Dolnym Śląsku zaczęli przelewać pieniądze. Odezwały się firmy. Ale zgłaszano się też z inną pomocą: np. Bank Żywności zaoferował wyżywienie dla naszych podopiecznych, TVP Wrocław zaprosiła nas do porannego programu a psychologowie sportu zaproponowali profesjonalne treningi dla dzieci w czasie obozu. Nie wiem jak mam za to wszystko dziękować! – mówi Wierzbicki.
Pieniądze wpłacili m.in. Elżbieta Cywińska, Katarzyna Wawrowska, Paweł Domżal, pani Magdalena z Wołowa, pan Patryk z Wałbrzycha i inni. W ciągu zaledwie kilku trener zebrał tyle pieniędzy, że na obóz sportowy w Jagniątkowie zabierze w lutym nie zaplanowaną trójkę, ale czwórkę dzieci z rodzin mających trudniejszą sytuację.
– W imieniu tych dzieci jeszcze raz serdecznie dziękuję wszystkim za okazane serca – mówi Wierzbicki. – Niektóre z nich nigdy nie były na żadnych wakacjach, a sport jest dla nich taką pasją, że potrafiły poprawić oceny czy zachowanie, by uczestniczyć w treningach. Rodzice dbają o te dzieci, tylko po prostu nie mają wystarczającej ilości pieniędzy, by spełniać marzenia swoich pociech – podkreśla trener.
Piotr Wierzbicki to człowiek potrafiący pięknie „zarażać” dzieciaki z Podgórza miłością do sportu. Zaledwie 2 lata temu założona przez niego szkółka Kinder Volleyball zaczynała od 8 małych zawodników, dziś jest ich ponad setka! Wierzbicki dwoi się i troi, by uzdolnione sportowo dzieci z Podgórza miały równe szanse w rozwijaniu talentów, bez względu na sytuację rodzinną. Dlatego sięga nawet do własnej kieszeni, by kupić małym sportowcom buty czy puka do różnych drzwi, by znaleźć dla nich wsparcie.
M.in. nawiązał współpracę z Kopalniami Surowców Skalnych w Bartnicy, które w ramach projektu „Podgórze gra fair play” opłaciły najzdolniejszym, małym siatkarzom treningi na rok i sfinansowały stroje. – KSS Bartnicy także bardzo dziękuję za wsparcie – podkreśla trener. Gdy życie przyniosło kolejne potrzeby, zdecydował się na apel w mediach, w którym poprosił o wsparcie dzieci w wyjeździe na obóz. I okazało się, że na wałbrzyszan (i nie tylko) można liczyć!