W Nowej Rudzie, z powodu deszczu, Mikołaj musiał się przesiąść z sań do konnej bryczki, a dzieci z Braszowic szukały Mikołaja aż… w Berlinie.
Brodaty święty miał w tym roku w naszym regionie wielu pomocników. Mikołajkowe wydarzenia organizowały miasta, gminy, sołectwa, szkoły, przedszkola, instytucje, firmy. Często były to klasyczne spotkania połączone z rozdawaniem paczek, ale nie brakowało też fantazyjnych rozwiązań. Np. na Rynek w Nowej Rudzie Mikołaj miał przyjechać do oczekających go dzieci saniami, jednak padał taki deszcz, że musiał się przesiąść do konnej bryczki. Ale jego wjazd i tak był imponujący, podobnie jak ilość paczek, które przywiózł noworudzkim maluchom – było ich aż 900. W tym mieście, od lat, jednym z niezawodnych pomocników Mikołaja jest Stanisław Kołacki, prezes fundacji „Ratujmy uśmiech dziecka”, wspierającej chore i potrzebujące dzieci. – Nasi podopieczni sami też pomogli Mikołajowi, kwestując wcześniej z puszkami w mieście. Udało im się zebrać pokaźną kwotę. Wsparł nas też m.in. samorząd, pomogła KSS Bartnica i inni darczyńcy, którym z serca dziękujemy, bo paczek było dużo, dzieci były szczęśliwe – mówi S. Kołacki.
Bo wiele działań Mikołaja nie byłoby możliwych, gdyby nie łańcuch jego pomocników: firm, organizacji i ludzi dobrej woli. Jednym z ważniejszych pomocników Mikołaja w regionie są Kopalnie Surowców Skalnych w Bartnicy, które wsparły w tym roku aż kilkanaście mikołajkowych wydarzeń w okolicy.
– Z Mikołajem bardzo dobrze nam się współpracuje, ponieważ, tak jak jemu, nam też zależy na konkretnych działaniach na rzecz dużych i małych mieszkańców regionu – mówi Jakub Madej, prezes KSS Bartnica.
W samym Wałbrzychu, m.in. przy wsparciu kopalni, podczas spotkania zorganizowanego przez Radę Wspólnoty Samorządowej dzielnic Podgórze i Glinik, rozdano najmłodszym 120 paczek, a na Białym Kamieniu ponad 530 paczek. W tych, nie należących do najzamożniejszych dzielnicach Wałbrzycha, radość dzieci z prezentów i spotkania z brodatym świętym była bezcenna! – Mikołajkom na Podgórzu towarzyszyły super animacje i zabawy. Maluchy były zachwycone, roześmiane – mówi Krzysztof Gołosz, prezes Stowarzyszenia Mieszkańców Podgórza. Z kolei np. w Mieroszowie Mikołaj nie tylko spotkał się z najmłodszymi w tamtejszym domu kultury, ale obdarował też niepełnosprawnych dorosłych, podopiecznych Stowarzyszenia „Ich Radość”. Duże emocje towarzyszyły też m.in. Mikołajkowym Zawodom Pływackim w Nowej Rudzie o Puchar Burmistrza czy mikołajkowej wycieczce ze Szkoły Podstawowej w Braszowicach, na którą – także dzięki wsparciu kopalni – dzieci pojechały do Berlina, by tam szukać brodatego świętego.